jacku, to twoja wypowiedz jako pierwsza zionela ironią i "wszystkowiedzeniem", i nie przesadzaj z zolcia, bo widze ze jestes jednym z tych co maja sklonnosci do nadinterpretowania. A twoje zdanie , ktorego sie uczepilam , jest po prostu idiotyczne i jeszcze ten ton... że ŁADNIE moga powiedziec.
Fazi, nie moge ci podac aktow prawnych, bo prawnikiem nie jestem, i dlatego musze placic za to zeby prawnik zaja sie moja sprawa. Nie wiem co jesli partner wyjedzie do Anglii. Moj maz nie wyjedzie, bo ma tu za duzo do stracenia, a Anglia niczym nie zaskoczy.
Zreszta napisalam ze wszystko zalezy od sytuacji.
Fazi, nie moge ci podac aktow prawnych, bo prawnikiem nie jestem, i dlatego musze placic za to zeby prawnik zaja sie moja sprawa. Nie wiem co jesli partner wyjedzie do Anglii. Moj maz nie wyjedzie, bo ma tu za duzo do stracenia, a Anglia niczym nie zaskoczy.
Zreszta napisalam ze wszystko zalezy od sytuacji.